Jak pisać teksty SEO i rankować wysoko w Google?

Jak pisać teksty SEO i rankować wysoko w Google?

Dobre treści SEO to podstawa w budowaniu topowej pozycji w wynikach Google. Budowanie silnej pozycji powinno rozpocząć się od stworzenia silnych fundamentów (czytelna strona, szybki serwer), a następnie wypełnieniu przestrzeni wysokojakościową treścią.

W tym wpisie dowiesz się w jaki sposób pisać artykuły SEO, które zapewnią Ci setki organicznych wejść tygodniowo. Zaczynamy!

Od czego zacząć?

Google posługuje się bardzo prostą logiką: chce wyświetlać użytkownikowi możliwie najbardziej wartościową treść. W tym celu stworzył algorytm, który przeszukuje internet i indeksuje treści, aby następnie nadać im pozycje w wynikach wyszukiwania.

To na co zwraca szczególną uwagę to czytelność tekstu, jego długość, nagłówki, zdjęcia, fraza kluczowa, linkowanie wewnętrzne czy liczba tzw. partial keywordsów.

Dobrą praktyką jest porównanie wybranej strony do stron konkurencji w obrębie wybranych czynników. Najlepiej zacząć od tych, w których możemy dostrzec kolerację. Np. im dłuższy tekst tym wyższa pozycja.

Możesz to zweryfikować w Surferze, o czym opowiem niżej.

Surfer SEO

Wysoka pozycja = (często) doskonała treść

Musisz pisać swój tekst z przekonaniem, że jest on najlepszy na całym świecie. To Twój tekst musi odpowiadać na pytania użytkowników najlepiej.

Pisz o rzeczach, na których się znasz, analizuj je dokładnie i edukuj się w razie, gdyby okazało się, że masz pewne braki. Pisz prosto, ale nie prostacko. Dawaj wartość użytkownikowi! Przecież płaci Ci za to swoją uwagą!

Synonimy

Synonimy, porównania, odpowiedniki słów kluczowych pomagają zapobiec zagęszczeniu na stronie.

Zamiast upychać tekst jedną frazą, w każdym możliwym miejscu, weź głęboki wdech i pomyśl jak mógłbyś lub mogłabyś zamienić dane słowo, aby przekaz był ten sam.

Formatowanie tekstu ma wpływ na SEO

Pogrubienia, pochylenia, nagłówki. To wszystko ma ogromny wpływ. Dlaczego? Bo sprawia, że jest czytelny i logiczny.

Jeśli korzystam z pogrubień to tylko po to, aby skupić Twoją uwagę na danym słowie. Chcę podkreślić, że jest ono ważniejsze od pozostałych.

Dlatego idealny tekst SEO musi być odpowiednio sformatowany, aby działał jak należy.

teksty seo to dobrze sformatowane teksty

Długo zastanawiałem się dlaczego moje artykuły tak źle się indeksują w Google skoro wiele osób uważa je za naprawdę merytoryczne. Kluczem okazało się błędne formatowanie.

Popełniłem każdy możliwy fuckup: tworzyłem bloki tekstów (np. akapity liczące 400 słów), korzystałem nałogowo z nagłówków h1, przesadzałem z pogrubionymi słowami kluczowymi, zamiast pogrubiać istotne słowa w zdaniach.

Wystarczyło dobrze sformatować tekst, aby każdy mój artykuł zanotował skok o przynajmniej 40 miejsc w Google 😉

Pamiętaj, że przede wszystkim liczy się wygoda Twoich czytelników – tekst musi być czytelny przede wszystkim dla nich. Jeśli nie będzie – szybko opuszczą Twoją stronę i nigdy na nią nie wrócą.

Na pewno często zdarza Ci się skanować dany tekst w poszukiwaniu punktów wartych zaczepienia. Jeśli takiego nie znajdziesz – znikasz ze strony w ułamku sekundy. Wszystko dlatego, że internauci nie czytają tekstów, a jedynie skanują je w poszukiwaniu niezbędnych informacji. Ułatw im to zadanie! 

Poprawność językowa, a pozycjonowanie

Jest ważna. Chyba nikt nie lubi czytać bełkotu. Literówki się zdarzają każdemu – to normalne. Możesz jednak zrobić przysługę samemu sobie i zminimalizować szanse na to, że ktoś zamiast skupić się na treści, przyczepi się do błędu w tekście

Przede wszystkim: przed publikacją przeczytaj swój tekst dokładnie i na „chłodno”. Skończ, poczekaj dzień i przeczytaj go od deski do deski. Pozycjonowanie stron to proces długotrwały, nie ma sensu się podpalać.

Na pewno wyłapiesz masę drobnych błędów, których wcześniej w ogólne nie zauważyłeś /aś.

Z punktu widzenia Google ma to oczywiście wpływ na pozycję. Poprawność językowa, różnorodność i bogaty język to dowód na kunszt autora, co wpływa na Twoją pozycję.

Partial keywords i ich wpływ na SEO

Partial keywordsy to inaczej słowa, które możemy stworzyć z pierwszych trzech liter każdego słowa, które wchodzi w skład frazy kluczowej. Nie zaliczamy do nich spójników, pojedynczych liter czy słów na dwie litery (np. „na”).

Partial Keywrods

I tak np. partial keywordsem od „zap” może być „zapalanowanie”. Od „bud” – „budżetowy”. Od „dom” – „domyślny” itd.

Dzięki odpowiedniu nasyceniu tekstu partial keywordsami, Google ma podstawy do pozycjonowania naszego tekstu pod podobnymi zapytaniami.

Z perspektywy użytownika smarfona ta funkcja jest mi niezwykle bliska. Nieraz spieszyłem się i wpisywałem w wyszukiwarce zlepek z pozoru przypadkowych słow – na szczęście Google potrafi rozszyfrować nawet to.

Dla przykładu gdybym wpisał: „jak zaplanowanie budżet domowy” – wyszukiwarka zignorowałaby ten błąd i pokazała wyniki zbliżone do wersji poprawnej.

Rich Snippets

Na pewno często spotykasz się z Rich Snippets. Są to dodatkowe informacje, które Google wyświetla obok tytułu oraz meta opisu. Może to być ocena, stan magazynowy produktu lub kategoria wpisu.

Patrząc na przykład poniżej zastanów się, w który wynik kliknęłbyś chętniej?

Jak pozycjonować stronę internetową w Google za pomocą rich snippets?

No właśnie. Tak działają oceny. Motywują do kliknięcia, wyróżniają Twój wpis, a co najważniejsze – zapewniają Ci więcej wejść!

Jeśli korzystasz z WordPress, najlepszym rozwiązaniem jest zainstalowanie pluginu kk star rating.

Sama instalacja jest bardzo prosta, a wszystko dzieje się automatycznie. Jedyne o co będziesz musiał/a zadbać to umiejscowienie shortcode’a w artykule 🙂

Long tail SEO

Long taile to tzw. długi ogon.

Jest to wielowyrazowa fraza kluczowa. Jak dobrze wiesz, aby wpis został odpowiednio wypozycjonowuany musisz zadbać o frazę kluczową.

Jeśli chciałbym z mojej frazy zrobić long taile to musiałbym zastanowić się w jaki sposób ludzie będą szukać dobrego poradnika.

Na przykład:

Mógłbym stworzyć takiego long taile: „jak pisać dobre teksty SEO„.

jak pisać teksty SEO

Dzięki takiemu zabiegowi, gdyby ktoś w Google wpisał dokładnie wyżej wspomniane hasło, wyszukiwarka podsunęłaby mu mój tekst.

Ten zabieg wymaga jednak odpowiedniego przygotowania – musisz zastanowić się w jaki sposób ludzie będą szukać informacji, jakie pytanie zadadzą oraz upewnić się, że opłaca Ci się stosować tę technikę.

Sprawdź mój materiał video na ten temat i znajdź najlepsze frazy kluczowe!

Analiza konkurencji

Pierwszym krokiem w analizie jest weryfikacja wybranego słowa kluczowego. Audyt SERP – sprawdzenie czy da się wysoko rankować artykułem na wybrane słowo kluczowy jest podstawą planowania. Nic nam po artykule pod określone słowo kluczowe, gdy w topach nie ma tego typu treści.

Wprowadź słowo kluczowe i stwórz analizę, wewnątrz znajdziesz swoją konkurencję rozebraną na czynniki pierwsze. Dane dostępne w Surferze pozwalają bardzo precyzyjnie przeanalizować konkurencję bez konieczności ręcznego zbierania danych. W tym przypadku korzystamy z zestawu kilkudziesięciu czynników sprowadzonych do kształtu draftu dla copywritera. Obejmuje on podstawowe metryki będące jednocześnie planem dla artykułu.

Tak na marginesie. Szymon Słowik realizuje właśnie (tj. listopad 2018) ciekawy eksperyment SEO z wykorzystaniem Surfera. Sprawdź sam https://www.szymonslowik.pl/pozycjonowanie-stron

Draft dla copywritera w minutę

W danych znajdziesz strukturę nagłówków, optymalną długość treści, zagęszczenie słów kluczowych, a także słowa, których użyto na stronach rankujących w top10 w wynikach wyszukiwania. Determinują segment tematyczny artykułu – użycie większości z nich w treści minimalizuje zjawisko zwane content gap. Dzięki temu copywriting staje sie zarazem optymalizacją, gdyż treści będą wymagały znacznie mniej pracy od specjalisty SEO.

Przykładowa struktura artykułu na blog

Po pierwsze tytuł (meta title). Nie powiem tutaj nic odkrywczego, powinien on zawierać główną, pozycjonowaną frazę. Reszta to kwestia Twojej pomysłowości i analizy konkurencji. Zobacz jak top10 buduje swoje tytuły i spróbuj stworzyć coś lepszego w oparciu o podobne wyszukiwania i powiązane słowa kluczowe.

Jeśli piszemy artykuł na temat budowy samochodu, i mamy grupę fraz związanych z silnikami, możemy podzielić ją na trzy podkategorie: silniki diesla, silniki benzynowe i silniki elektryczne. Poświęćmy tej grupie nagłówek <h2> skupiony na frazie silniki oraz nagłówki <h3> dla fraz każdej podkategorii.

Oczywiście powyższe to tylko uproszczony przykład. Jeśli istnieje taka możliwość idźmy dalej i utwórzmy pod podkategorie z nagłówkami <h4>. Taka struktura tekstu pozwoli nam na rozplanowanie w logiczny sposób wszystkich słów kluczowych unikając przy tym keyword stuffingu. Ciągnąc ten przykład dalej, w obrębie silników diesla można by wyróżnić w nagłówkach h4 te z listwą wtryskową, pompowtryskiem i silniki na zwykłej pompie. Im głębiej wejdziemy w zagadnienie, tym na większą ilość longtailowych słów kluczowych pojawi się nasz tekst SEO.

Usability oraz czas spędzony na stronie

Kiedy wiemy jak ma wyglądać cały post, warto przemyśleć, w których miejscach możemy urozmaicić go innymi formami contentu. Wplecenie grafik, infografik, gif’ów, czy embeded video może przynieść nam więcej korzyści niż przypuszczamy. Tu także może pomóc Surfer, w raporcie znajdziesz informacje o tym jakie media stosowane są przez konkurencję.

Media w artykule

Podstawową korzyścią z dodania tych elementów jest poprawa odbioru i czytelności naszego tekstu. Grafiki są dużo łatwiejsze w odbiorze niż tekst. Pomagają w szybkim odnalezieniu interesującego nas fragmentu, zwłaszcza w dłuższych artykułach. Dobrze zrobiona infografika potrafi przekazać tyle samo informacji co cały towarzyszący jej tekst. Jeśli jest ona wykonana prawidłowo, zatrzyma użytkownika na stronie i zachęci go do przeczytania reszty treści. Innym plusem korzystania z tego formatu jest stosunkowo duża szansa na udostępnienie jej w social mediach, co może skutkować sporym dodatkowym ruchem.

Dłuższe sesje użytkowników

Po drugie takie zabiegi poprawiają czas spędzony na stronie, który jest jednym z nowych czynników rankingowych. w tym przypadku największy efekt otrzymamy dzięki wykorzystaniu formatów wideo, ale nie tylko.

Bonus dla wytrwałych

Jeśli grafiki są autorskie, możemy pozyskać ruch z Google grafika. Jakość tego ruchu jest różna, ale w przypadku infografik mamy szansę trafić do naszej grupy docelowej. Ostatnią zaletą jest to, że grafiki umożliwiają przemycenie dodatkowego słowa kluczowego w znaczniku alt.

Zaplanuj linkbuilding dla nowej treści

Zastanów się jak pomóc nowej treści na starcie bez wydawania pieniędzy. Jest kilka sposobów, które pomogą zwiększyć zasięg.

Linkowanie wewnętrzne to podstawa

W pierwszej kolejności sprawdź istniejące już na stronie artykuły w poszukiwaniu miejsc do linkowania wewnętrznego. Znacznie przyspieszysz indeksację treści, jeśli dodasz link do nowego tekstu na stronie głównej. Nie bój się anchorów z exact match w linkowaniu wewnętrznym, unikaj anchorów, które nic nie mówią takich jak np.: tutaj, szczegóły czy więcej.

Social media i blogi

Udostępnij swoje treści na Linkedin, Facebook czy Twitterze, nawet jeśli nie masz dużej publiki to i tak warto. Znajdź blogi o podobnej tematyce i napisz komentarz z linkiem do swojego bloga, często rzeczowy komentarz uzupełniający czyjąś wiedzę i odsyłający do uzupełnienia u Ciebie będzie traktowany przychylnie.

Analiza linków konkurencji

Dowiedz się gdzie można pozyskać dobre linki z zewnątrz. Jeśli nie przychodzi Ci do głowy nic poza wymienionymi wyżej blogami, sprawdź konkurencję. Chcesz zaoszczędzić na czasie, zajrzyj ponownie do Surfera.

Wpisz słowa kluczowe na których chcesz skupić swoje linkowanie i wybierz strony, które na wykresach „zaliczają dołki„. Skoro są wysoko mimo uboższych treści, oznacza to że muszą nadrabiać mocnymi linkami. Sprawdź za pomocą dowolnego narzędzia do analizy linków skąd prowadzą i spróbuj relinkować.

Podsumowanie

Pisanie artykułów SEO to bardzo wdzięczny proces. Jeśli poświęcisz więcej czasu na przygotowanie i zrozumienie specyfiki danej niszy, zwróci Ci się to w postaci wyższej pozycji, a na koniec dnia większą ilością wejść na stronę.

Autorzy:  Tomek Niezgoda,  Grzegorz Minior i Michał Suski.


Dzięki za to, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci pomogłem zrozumieć jak poprawić pozycje w wynikach wyszukiwania.

Masz doświadczenia z pisaniem tekstów SEO? Chcesz o coś spytać, a może chcesz polecić dobry program partnerski? Koniecznie skomentuj ten wpis! 🙂

Chcesz, aby Twój tekst został opublikowany na blogu JakToMarketing.pl? To proste! Sprawdź: artykuły gościnne


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.